Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
których udzielającą się wesołość brała za istotę swojej własnej natury. Czuła się w owym czasie osobą radosną i szczęśliwą, zwłaszcza gdy śród gości znajdował się pan Józef Toliboski, młody prawnik niewysokiego wzrostu, ale zgrabny, brunet z czarną brodą i jasnymi oczami, których kolor był zimny, stalowy, a wyraz ognisty i pieszczotliwy. Zdawał się on być mocno zajęty młodszą panną Ostrzeńską. Chociaż nie widywali się nigdy sam na sam, ale śród ludzi zawsze był przy niej.
Razu pewnego, w czasie wycieczki, całe towarzystwo spoczęło na wzgórku nad rzeką. Część łożyska w tym miejscu była zarośnięta i okryta kwitnącymi nenufarami, które bardzo się
których udzielającą się wesołość brała za istotę swojej własnej natury. Czuła się w owym czasie osobą radosną i szczęśliwą, zwłaszcza gdy śród gości znajdował się pan Józef Toliboski, młody prawnik niewysokiego wzrostu, ale zgrabny, brunet z czarną brodą i jasnymi oczami, których kolor był zimny, stalowy, a wyraz ognisty i pieszczotliwy. Zdawał się on być mocno zajęty młodszą panną Ostrzeńską. Chociaż nie widywali się nigdy sam na sam, ale śród ludzi zawsze był przy niej.<br>Razu pewnego, w czasie wycieczki, całe towarzystwo spoczęło na wzgórku nad rzeką. Część łożyska w tym miejscu była zarośnięta i okryta kwitnącymi nenufarami, które bardzo się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego