Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wróci i szukają go.
- Ostatni raz widziałem Bartka o godz. 15 w środę - opowiada pan Eugeniusz Pugacewicz (56 l.). - Nakarmiłem go i pojechałem do domu. Po dwóch godzinach zadzwonił do mnie kolega i powiedział, że nie znalazł już Bartka. Następnego dnia panowie rozpoczęli poszukiwania. Bez rezultatu.
- Nie znaleźliśmy żadnych śladów piór i plam krwi na śniegu, które świadczyłyby o jego gwałtownej śmierci - mówi Jan Jankowski. Na śniegu było jednak mnóstwo odcisków psich łap, wygniecionych pod słupem, na którym przesiadywał Bartek. To pewnie ujadające psy wystraszyły naszego boćka. Wierzymy jednak, że Bartek wróci.
JN

A co prezydent myśli o "trzynastkach"?
Całkowicie niezrozumiały
wróci i szukają go.<br>&lt;q&gt;- Ostatni raz widziałem Bartka o godz. 15 w środę&lt;/&gt; - opowiada pan Eugeniusz Pugacewicz (56 l.). &lt;q&gt;- Nakarmiłem go i pojechałem do domu. Po dwóch godzinach zadzwonił do mnie kolega i powiedział, że nie znalazł już Bartka. Następnego dnia panowie rozpoczęli poszukiwania. Bez rezultatu.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Nie znaleźliśmy żadnych śladów piór i plam krwi na śniegu, które świadczyłyby o jego gwałtownej śmierci&lt;/&gt; - mówi Jan Jankowski. Na śniegu było jednak mnóstwo odcisków psich łap, wygniecionych pod słupem, na którym przesiadywał Bartek. To pewnie ujadające psy wystraszyły naszego boćka. Wierzymy jednak, że Bartek wróci.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;JN&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;A co prezydent myśli o "trzynastkach"?&lt;/&gt;<br>Całkowicie niezrozumiały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego