Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
rozdarła się żółtym blaskiem. Ognistą kulę wielkości piłki futbolowej sypiącą iskrami podrzucał wiatr. Trzy duże skoki i uderzyła w pień drzewa. Bryznęły jadowite zygzaki białego światła, wsiąkając w ziemię z hukiem armatniego wystrzału. Wydało im się, że cały świat zadrżał. Margit przerażona chwyciła Istvana za rękę.
- Co to?
- Chyba kulisty piorun - widział ją niewyraźnie, zieloną sylwetkę, źrenicami, które poraził błysk.
- Odjedźmy stąd. Jeżeli możesz prowadzić - głos jej się łamał. - Wieża ściąga pioruny.
Zapuścił motor, zwolnił ręczny hamulec, ale nim włączył bieg, austin zaczął się lekko toczyć pchany wichurą.
Przed nimi coś ciemnego miotało się w chmurach kurzu. Wicher wlókł odrąbany konar
rozdarła się żółtym blaskiem. Ognistą kulę wielkości piłki futbolowej sypiącą iskrami podrzucał wiatr. Trzy duże skoki i uderzyła w pień drzewa. Bryznęły jadowite zygzaki białego światła, wsiąkając w ziemię z hukiem armatniego wystrzału. Wydało im się, że cały świat zadrżał. Margit przerażona chwyciła Istvana za rękę.<br>- Co to?<br>- Chyba kulisty piorun - widział ją niewyraźnie, zieloną sylwetkę, źrenicami, które poraził błysk.<br>- Odjedźmy stąd. Jeżeli możesz prowadzić - głos jej się łamał. - Wieża ściąga pioruny.<br>Zapuścił motor, zwolnił ręczny hamulec, ale nim włączył bieg, austin zaczął się lekko toczyć pchany wichurą.<br>Przed nimi coś ciemnego miotało się w chmurach kurzu. Wicher wlókł odrąbany konar
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego