Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
zaś ktoś się uprze i zechce wstrzymać pozwolenie aż do ukończenia śledztwa - żegnaj, miły koniaku, na miesiąc lub i dłużej.
Gniewnie nalał guwerner królowi jego kieliszek tranu i o pięć sekund wcześniej, niż obowiązywał regulamin, dał hasło Maciusiowi udania się na spoczynek.
Tomek, jesteś?
- Jestem. To ty, Felek?
- Ja. Do pioruna, ciemno, jeszcze na straż gdzie wpadniemy.
Z trudem udało się Maciusiowi wleźć na drzewo, z drzewa na parkan, a z parkanu na ziemię.
- Król, a niezgrabny jak ostatnia baba - mruknął do siebie Felek, gdy Maciuś z niewielkiej wprawdzie wysokości stoczył się na ziemię i z dala rozległo się pytanie pałacowego
zaś ktoś się uprze i zechce wstrzymać pozwolenie aż do ukończenia śledztwa - żegnaj, miły koniaku, na miesiąc lub i dłużej.<br>Gniewnie nalał guwerner królowi jego kieliszek tranu i o pięć sekund wcześniej, niż obowiązywał regulamin, dał hasło Maciusiowi udania się na spoczynek.<br> &lt;page nr=31&gt; Tomek, jesteś?<br>- Jestem. To ty, Felek?<br>- Ja. Do pioruna, ciemno, jeszcze na straż gdzie wpadniemy.<br>Z trudem udało się Maciusiowi wleźć na drzewo, z drzewa na parkan, a z parkanu na ziemię.<br>- Król, a niezgrabny jak ostatnia baba - mruknął do siebie Felek, gdy Maciuś z niewielkiej wprawdzie wysokości stoczył się na ziemię i z dala rozległo się pytanie pałacowego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego