Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
tu o czynniku kontynuacji w procesie rewolucyjnym. Myślę, że w książeczce o "Idei..." zachodzi w zasadzie rozłączność myślenia na temat czasu filozoficznego i czasu historycznego. W latach 1903-1906 Berentowi niesłychanie bliskie jest takie myślenie o kręgu "wiecznego powrotu", jakie pan Sauerland tu przypomniał. Berent znajduje dla tej koncepcji antecedencje pitagorejskie, pragnie ją wiązać z Kantem itd., bardzo ładnie to analizuje. Natomiast dla ówczesnego Berenta nie jest jeszcze chyba dostatecznie wykrystalizowane zjawisko czasu historii. Oczywiście pamiętam o omówionych w dzisiejszym zagajeniu obserwacjach pisarza na temat bohaterów historii, jednostek dziejowo reprezentatywnych, pamiętam też o znaczeniu, jakie przypisuje on energii wydarzeń rewolucyjnych 1905
tu o czynniku kontynuacji w procesie rewolucyjnym. Myślę, że w książeczce o "Idei..." zachodzi w zasadzie rozłączność myślenia na temat czasu filozoficznego i czasu historycznego. W latach 1903-1906 Berentowi niesłychanie bliskie jest takie myślenie o kręgu "wiecznego powrotu", jakie pan Sauerland tu przypomniał. Berent znajduje dla tej koncepcji antecedencje pitagorejskie, pragnie ją wiązać z Kantem itd., bardzo ładnie to analizuje. Natomiast dla ówczesnego Berenta nie jest jeszcze chyba dostatecznie wykrystalizowane zjawisko czasu historii. Oczywiście pamiętam o omówionych w dzisiejszym zagajeniu obserwacjach pisarza na temat bohaterów historii, jednostek dziejowo reprezentatywnych, pamiętam też o znaczeniu, jakie przypisuje on energii wydarzeń rewolucyjnych 1905
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego