innym?</><br><who2>- No, właśnie, chyba to zagrożenie sprowadzi się do tego, że ja płaczę, i modlę się, ale sama.</><br><who1>- To wciąż nie rozumiem dlaczego może pani przeszkadzać jako jednostka, która się tylko modli, normalnie żyje...</><br><who1>- ...I płacze <gap></><br><who2>- Może nie trzeba płakać.</><br><who1>- No, ale ja nie potrafię inaczej, jak się modlę to plączę i proszę, i widocznie dopatruję się, że w tym jest jakieś zagrożenie, no, bo gdyby rzeczywiście były tam organizowane spotkania, zjazdy, i miało by to charakter na przykład, jakiejś tam organizacji, kilkunastu, czy kilkudziesięciu osobowej, czy set osób, to tak, ale zawsze mieszkamy tam w gronie kilku osób, dwóch, trzech