szacowna z robótką na drutach otacza ich serdeczną gościnnością, a dwie skromne dziewoje usługują gościnnie, a niedrogo. Istna, można by rzec, sielanka seksualna. <br> Ale nie tylko na złe drogi sprowadzało mnie opiekuńcze ramię Julka. Dbał również o to, żebym korzystał z jego życiowego doświadczenia i w innych, niż knajpy i płatna rozkosz, dziedzinach. Kiedy, na przykład, zwierzyłem mu się z zamiaru sprawienia sobie eleganckiego kufra podróżnego, a to - w przewidywaniu czekających mnie zagranicznych wojaży, Julek oświadczył, że powinienem taki kufer kupić sobie nie w żadnym luksusowym sklepie Śródmieścia, na Nowym Świecie, czy Marszałkowskiej, tylko u Żyda na Nalewkach, bo to będzie