Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
szczupłe, ale przez jedną chwilę, gdy dziewczyna naprężyła mięśnie w trakcie uwalniania się od kurtki, Kiernacki odniósł wrażenie, iż jest silniejsza, niż wygląda.
Ciekawe, dlaczego nie nosi obrączki. Nawiasem mówiąc, innej biżuterii też ani śladu, nigdzie. Ani lakieru na dość krótko obciętych paznokciach. Wyglądała dokładnie tak, jak powinien wyglądać żołnierz płci żeńskiej. Włosy miała spięte gumką tak ciasno, że niemal słyszał trzask wyrywanych cebulek. Tylko uszminkowane usta psuły wizerunek damskiego wojownika.
Wrzuciła w nie miętusa i usiadła na krześle, zakładając nogę na nogę wyjątkowo niedbale.
- Jakieś sugestie?
- Pewnie. Powinniśmy dokończyć tego brudzia.
- A w sprawie Drzymalskiego? - zapytała beznamiętnie.
- Jedna, ale mało
szczupłe, ale przez jedną chwilę, gdy dziewczyna naprężyła mięśnie w trakcie uwalniania się od kurtki, Kiernacki odniósł wrażenie, iż jest silniejsza, niż wygląda.<br>Ciekawe, dlaczego nie nosi obrączki. Nawiasem mówiąc, innej biżuterii też ani śladu, nigdzie. Ani lakieru na dość krótko obciętych paznokciach. Wyglądała dokładnie tak, jak powinien wyglądać żołnierz płci żeńskiej. Włosy miała spięte gumką tak ciasno, że niemal słyszał trzask wyrywanych cebulek. Tylko uszminkowane usta psuły wizerunek damskiego wojownika.<br>Wrzuciła w nie miętusa i usiadła na krześle, zakładając nogę na nogę wyjątkowo niedbale.<br>- Jakieś sugestie?<br>- Pewnie. Powinniśmy dokończyć tego brudzia.<br>- A w sprawie Drzymalskiego? - zapytała beznamiętnie.<br>- Jedna, ale mało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego