Typ tekstu: Audycja telewizyjna
Tytuł: Między nami
Rok powstania: 2002
tak, wiesz co to ja cię zabiorę do Francji, bo on tam często wyjeżdża, ja mówię człowieku, jak tu mnie żadna nie chce to we Francji będą mnie chciały?
- Ale to taki wybieg, taki pretekst, że żadna mnie nie chce?
- ((...)) Ale co miałem powiedzieć, no, nie umiałem odróżnić ziarna od plewy, no...
- To jest życie komfortowe, żyć sobie w pojedynkę, prawda, panie Mariuszu? Tutaj pytam mężczyznę, którego głos czaruje mnie, radiowy głos czaruje mnie od szesnastu lat.
- Miło mi to słyszeć, aczkolwiek no, nie śmiem się równać z głosem pana Hieronima. Wchodząc do studia, tak sobie pomyślałem, życie moje, czy, czy
tak, wiesz co to ja cię zabiorę do Francji, bo on tam często wyjeżdża, ja mówię człowieku, jak tu mnie żadna nie chce to we Francji będą mnie chciały?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- Ale to taki wybieg, taki pretekst, że żadna mnie nie chce?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- ((...)) Ale co miałem powiedzieć, no, nie umiałem odróżnić ziarna od plewy, no...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- To jest życie komfortowe, żyć sobie w pojedynkę, prawda, panie Mariuszu? Tutaj pytam mężczyznę, którego głos czaruje mnie, radiowy głos czaruje mnie od szesnastu lat.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Miło mi to słyszeć, aczkolwiek no, nie śmiem się równać z głosem pana Hieronima. Wchodząc do studia, tak sobie pomyślałem, życie moje, czy, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego