niego jest <hi>bios</hi> dziejów. Przyznaję, że nie bardzo rozumiem, o co tu chodzi, ale to zapewne rezultat moich pozytywistycznych ograniczeń. W każdym razie zarówno wówczas, gdy chodzi o rewolucję społeczną, a w równym stopniu o rewolucję w filozofii, w kulturze, w osobowości, słowem w <orig>biosie</orig> historii - to może ona być płodna tylko i tylko wówczas, gdy będzie kontynuacją. Wskazywała na to zresztą w sposób bardzo klarowny Małgorzata.<br> <gap><br> Na temat "Idei w ruchu rewolucyjnym" Brzozowski pisał żenujące bzdury. Fakt, iż Brzozowski pisał głupstwa, osobiście nie bardzo mnie porusza, ale przecież nie o mnie tu chodzi. Powiedzmy, że niechętny stosunek do wszystkiego, co