Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
z chłopcem, który odebrał od Margit pakunek z sandałkami.
- Musiałem dopilnować, żeby państwu odstawiono zakupy do auta.
Mali czokidarzy podnieśli radosny wrzask dostawszy pół rupii. Malarz się kłaniał zapraszając na obejrzenie obrazów.
Mury Wielkiego Meczetu sięgały bliskich gwiazd. Minarety podobne były do zatkniętych włóczni.
- Zadowolona jesteś? - zwrócił się do Margit, płosząc światłami reflektorów białe postacie.
- Czułam się kroplą w tej napierającej rzece życia, znikoma, bez znaczenia. My, biali, uważamy siebie za ważnych, tak jakby świat się bez nas mógł zawalić. Poczucie nadrzędności podsycają gazety, filmy, krąg znajomych. Tu odczułam straszliwą żywotność tego kraju. Oni się mnożą, mrowią, suną pochodem... Żeby wiedzieć
z chłopcem, który odebrał od Margit pakunek z sandałkami.<br>- Musiałem dopilnować, żeby państwu odstawiono zakupy do auta.<br>Mali czokidarzy podnieśli radosny wrzask dostawszy pół rupii. Malarz się kłaniał zapraszając na obejrzenie obrazów.<br>Mury Wielkiego Meczetu sięgały bliskich gwiazd. Minarety podobne były do zatkniętych włóczni.<br>- Zadowolona jesteś? - zwrócił się do Margit, płosząc światłami reflektorów białe postacie.<br>- Czułam się kroplą w tej napierającej rzece życia, znikoma, bez znaczenia. My, biali, uważamy siebie za ważnych, tak jakby świat się bez nas mógł zawalić. Poczucie nadrzędności podsycają gazety, filmy, krąg znajomych. Tu odczułam straszliwą żywotność tego kraju. Oni się mnożą, mrowią, suną pochodem... Żeby wiedzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego