Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
wcześniej wybrała się na Czerwone Wierchy. I dotychczas nikt z nich nie powrócił z wycieczki.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Bez rezultatu.
20 lutego odnaleziono zwłoki drugiego turysty. Było to na Małołąckiej Przełęczy. W trzy dni później na Małołączniaku pies ratowniczy odnalazł zlodowaciałe zwłoki kobiety i mężczyzny.
Piątego z turystów nie odnaleziono po dziś dzień.
Nie dowiemy się, jak walczyli o życie. Możemy się tylko domyślać, że zabłądzili we mgle i chodzili tak długo, aż osłabli. Dwoje turystów siadło na chwilę i tak już zostało na zawsze. Trzeci padł z wyczerpania między Małołączniakiem a Kopą Kondracką. Czwarty dotarł poza Kopę, aż na przełęcz
wcześniej wybrała się na Czerwone Wierchy. I dotychczas nikt z nich nie powrócił z wycieczki.<br>Natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Bez rezultatu.<br>20 lutego odnaleziono zwłoki drugiego turysty. Było to na Małołąckiej Przełęczy. W trzy dni później na Małołączniaku pies ratowniczy odnalazł zlodowaciałe zwłoki kobiety i mężczyzny.<br>Piątego z turystów nie odnaleziono po dziś dzień.<br>Nie dowiemy się, jak walczyli o życie. Możemy się tylko domyślać, że zabłądzili we mgle i chodzili tak długo, aż osłabli. Dwoje turystów siadło na chwilę i tak już zostało na zawsze. Trzeci padł z wyczerpania między Małołączniakiem a Kopą Kondracką. Czwarty dotarł poza Kopę, aż na przełęcz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego