Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 02.16
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
instalacyjnych. Dzień wcześniej przygotowałem mieszkanie do remontu, wynosząc rzeczy, które mogłyby przeszkadzać. Trzy dni po umówionym terminie kilku telefonicznych ponagleniach i solennych obietnicach, że już jedzie do mnie ekipa, zjawił się samotny młodzieniec, wyraźnie poirytowany faktem, że musi się fatygować właśnie do mnie. Obejrzał miejsce pracy, podrapał się z frasunkiem po głowie, zadzwonił gdzieś przez komórkę, po czym oświadczył, że potrzebuje "boscha". Był szczerze zdumiony, że nie mam w domu takiego narzędzia. Oświadczył, że musi przywieźć sprzęt z firmy. Wrócił dopiero nazajutrz, ale i tak musiałem pożyczać mu własne drobne narzędzia. Pani Maria trwający prawie dwa lata remont rodzinnego domu przepłaciła
instalacyjnych. Dzień wcześniej przygotowałem mieszkanie do remontu, wynosząc rzeczy, które mogłyby przeszkadzać. Trzy dni po umówionym terminie kilku telefonicznych ponagleniach i solennych obietnicach, że już jedzie do mnie ekipa, zjawił się samotny młodzieniec, wyraźnie poirytowany faktem, że musi się fatygować właśnie do mnie. Obejrzał miejsce pracy, podrapał się z frasunkiem po głowie, zadzwonił gdzieś przez komórkę, po czym oświadczył, że potrzebuje "boscha". Był szczerze zdumiony, że nie mam w domu takiego narzędzia. Oświadczył, że musi przywieźć sprzęt z firmy. Wrócił dopiero nazajutrz, ale i tak musiałem pożyczać mu własne drobne narzędzia. Pani Maria trwający prawie dwa lata remont rodzinnego domu przepłaciła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego