Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
mężczyzna... W Paryżu - to był człowiek z jaśniejącą twarzą i przeszywającym wzrokiem. Nie mówił do mnie nic, a ja rozumiałem go w każdym ruchu, każdy ruch, każde drgnienie było słowem. I nie był to wcale język polski, to był język, który istniał, zanim pojawiły się na świecie języki... Potem zostało po nim tylko światło i długo za mną szło to światło, i nawet kiedy wylądowałem wreszcie w domu, w swoim pokoju - wciąż trwała wokół mnie ta świetlistość. Powiedział mi, że nie ma dla mnie innego wyjścia, że i tak za długo czekałem, zwlekałem, że najwyższy czas, żebym zabrał się do pracy, która
mężczyzna... W Paryżu - to był człowiek z jaśniejącą twarzą i przeszywającym wzrokiem. Nie mówił do mnie nic, a ja rozumiałem go w każdym ruchu, każdy ruch, każde drgnienie było słowem. I nie był to wcale język polski, to był język, który istniał, zanim pojawiły się na świecie języki... Potem zostało po nim tylko światło i długo za mną szło to światło, i nawet kiedy wylądowałem wreszcie w domu, w swoim pokoju - wciąż trwała wokół mnie ta świetlistość. Powiedział mi, że nie ma dla mnie innego wyjścia, że i tak za długo czekałem, zwlekałem, że najwyższy czas, żebym zabrał się do pracy, która
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego