Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
Na tej makiecie Amerykanie przez wiele tygodni ćwiczyli celność rakiet, odpalanych z bezzałogowych samolotów predator, które bez trudu mogli wysłać nad Kandahar i zgładzić terrorystę. Władze zwlekały jednak z rozkazem do ataku. Może bagatelizowały ostrzeżenia? Czyż wywiad nie straszył apokaliptycznymi wizjami zamachów, jakimi terroryści mieli powitać wigilię nowego tysiąclecia? Może po staremu wydały się im one nieprawdopodobne (mówiono: terroryści są w stanie atakować amerykańskie obiekty tam, gdzie czują się u siebie w domu, czyli na Bliskim Wschodzie, w Azji czy Afryce, ale nie ośmielą się zaatakować Ameryki w Ameryce), a może wciąż wierzyły w możliwość uciszenia Saudyjczyka. Na wszelki wypadek amerykański ambasador
Na tej makiecie Amerykanie przez wiele tygodni ćwiczyli celność rakiet, odpalanych z bezzałogowych samolotów predator, które bez trudu mogli wysłać nad Kandahar i zgładzić terrorystę. Władze zwlekały jednak z rozkazem do ataku. Może bagatelizowały ostrzeżenia? Czyż wywiad nie straszył apokaliptycznymi wizjami zamachów, jakimi terroryści mieli powitać wigilię nowego tysiąclecia? Może po staremu wydały się im one nieprawdopodobne (mówiono: terroryści są w stanie atakować amerykańskie obiekty tam, gdzie czują się u siebie w domu, czyli na Bliskim Wschodzie, w Azji czy Afryce, ale nie ośmielą się zaatakować Ameryki w Ameryce), a może wciąż wierzyły w możliwość uciszenia Saudyjczyka. Na wszelki wypadek amerykański ambasador
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego