Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
towarzyskiego poza domem, na Grudów wybierał się zawsze ochoczo i toczył z ciocią długie i dowcipne rozmowy, zarabiając niezbyt przychylne spojrzenia mamy, która zresztą uważała Zosię za swoją największą przyjaciółkę, powiernicę i nauczycielkę. Zosia mówiła do mamy "Maleńka", co wydawało mi się wtedy dość zabawne i traktowała ją z pewną pobłażliwością. Wyglądała na sufrażystkę - ubierała się albo w długie, powłóczyste spódnice nieco w cygańskim stylu, albo w spodnie, co nie należało do zjawisk częstych w tamtych czasach. Paliła papierosy w długiej lufce, włosy miała zawiązane w kok, pijała wódkę i zawsze miała brudne, nie pomalowane paznokcie, co oczywiście wiązało się z
towarzyskiego poza domem, na Grudów wybierał się zawsze ochoczo i toczył z ciocią długie i dowcipne rozmowy, zarabiając niezbyt przychylne spojrzenia mamy, która zresztą uważała Zosię za swoją największą przyjaciółkę, powiernicę i nauczycielkę. Zosia mówiła do mamy "Maleńka", co wydawało mi się wtedy dość zabawne i traktowała ją z pewną pobłażliwością. Wyglądała na sufrażystkę - ubierała się albo w długie, powłóczyste spódnice nieco w cygańskim stylu, albo w spodnie, co nie należało do zjawisk częstych w tamtych czasach. Paliła papierosy w długiej lufce, włosy miała zawiązane w kok, pijała wódkę i zawsze miała brudne, nie pomalowane paznokcie, co oczywiście wiązało się z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego