Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
zdasz. O dziwo, zdała! Co prawda na trójkę, a ja na piątkę. Od tamtego czasu nigdy więcej nie użyłem już tego efektownego powiedzonka. Wszystko, jak się okazuje, jest w granicach ludzkich możliwości.
W pewnym momencie zaczęliśmy chodzić ze sobą i tak zostało. Gdy byliśmy już na stażu przeddyplomowym, zdecydowaliśmy się pobrać.
Co sądzę o małżeństwie? Jest z nim tak, jak z demokracją. Ma wady, ale nikt dotychczas lepszego rozwiązania nie wymyślił. Dla mnie najważniejsze, że zarówno w chwilach sukcesów, jak i porażek, momentów najlepszych i najgorszych, dom jest tym miejscem, które zapewnia mi bezpieczeństwo psychiczne. Chociaż tak bardzo różnimy się charakterami
zdasz. O dziwo, zdała! Co prawda na trójkę, a ja na piątkę. Od tamtego czasu nigdy więcej nie użyłem już tego efektownego powiedzonka. Wszystko, jak się okazuje, jest w granicach ludzkich możliwości.<br> W pewnym momencie zaczęliśmy chodzić ze sobą i tak zostało. Gdy byliśmy już na stażu przeddyplomowym, zdecydowaliśmy się pobrać. &lt;page nr=11&gt;<br> Co sądzę o małżeństwie? Jest z nim tak, jak z demokracją. Ma wady, ale nikt dotychczas lepszego rozwiązania nie wymyślił. Dla mnie najważniejsze, że zarówno w chwilach sukcesów, jak i porażek, momentów najlepszych i najgorszych, dom jest tym miejscem, które zapewnia mi bezpieczeństwo psychiczne. Chociaż tak bardzo różnimy się charakterami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego