Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
Szeptałeś do ucha, że jesteś tu, że wszystko będzie dobrze, że kochasz, a ja z otwartą buzią wpatrywałam się w ekran. Sam zamykałeś oczy (widziałam!!), choć mówiłeś, że cały czas oglądasz. Całowałeś.

Wyszliśmy na ten mróz. Bałam się. Film był przerażający. Ale Ty byłeś. Czuwałeś. To był cudowny dzień. Ostatni pocałunek, spojrzenie.

Chcę więcej takich dni...


Weekend...
Klasowa Wigilia.

Dzielimy się opłatkiem. Jest miło, świątecznie. On. Podchodzi. Składamy sobie życzenia.

Dwa i pół roku temu zakochałam się w chłopaku. Czy to była miłość? Ja sądzę, że tak. Całe uczucie w moim sercu żyło 1,5 roku. I pewnego dnia- zniknęło.

Długo
Szeptałeś do ucha, że jesteś tu, że wszystko będzie dobrze, że kochasz, a ja z otwartą buzią wpatrywałam się w ekran. Sam zamykałeś oczy (widziałam!!), choć mówiłeś, że cały czas oglądasz. Całowałeś. <br><br>Wyszliśmy na ten mróz. Bałam się. Film był przerażający. Ale Ty byłeś. Czuwałeś. To był cudowny dzień. Ostatni pocałunek, spojrzenie. <br><br>Chcę więcej takich dni... &lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Weekend...<br>Klasowa Wigilia.&lt;/&gt;<br><br>Dzielimy się opłatkiem. Jest miło, świątecznie. On. Podchodzi. Składamy sobie życzenia. <br><br>Dwa i pół roku temu zakochałam się w chłopaku. Czy to była miłość? Ja sądzę, że tak. Całe uczucie w moim sercu żyło 1,5 roku. I pewnego dnia- zniknęło. <br><br>Długo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego