Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
zawartość talerza na kolana Iksa. Iks syczy z bólu.

USZAT
Widzisz, Iks, znów wylałeś całą zupę.

Uszat patrzy na pustą miskę Kilera.

USZAT
A gdzie twoja kiełbasa?

KILER
Już zjadłem.

USZAT
To na drugi raz się tak nie spiesz.

Uszat spogląda na Kilera wyzywająco i odchodzi na swoje miejsce. Kudłaty pochyla się konfidencjonalnie do Kilera.

KUDŁATY
Aleś mu powiedział, kucze, Kiler! Ten Uszat to zwierzę. Nikt mu tu jeszcze tak nie podskoczył!

Wstają od stołu. Widać, że upokorzony Iks ma łzy w oczach. Wychodząc, Iks zbliża się do Kilera.

IKS
Kiler, ja niedługo wychodzę.

KILER
O co chodzi z tym Uszatem
zawartość talerza na kolana Iksa. Iks syczy z bólu.<br><br>USZAT<br>Widzisz, Iks, znów wylałeś całą zupę.<br><br>Uszat patrzy na pustą miskę Kilera.<br><br>USZAT<br>A gdzie twoja kiełbasa?<br><br>KILER<br>Już zjadłem.<br><br>USZAT<br>To na drugi raz się tak nie spiesz.<br><br>Uszat spogląda na Kilera wyzywająco i odchodzi na swoje miejsce. Kudłaty pochyla się konfidencjonalnie do Kilera.<br><br>KUDŁATY<br>Aleś mu powiedział, kucze, Kiler! Ten Uszat to zwierzę. Nikt mu tu jeszcze tak nie podskoczył!<br><br>Wstają od stołu. Widać, że upokorzony Iks ma łzy w oczach. Wychodząc, Iks zbliża się do Kilera.<br><br>IKS<br>Kiler, ja niedługo wychodzę.<br><br>KILER<br>O co chodzi z tym Uszatem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego