Domu Poprawy (Cuchthauzu) przy ulicy Pokornej (100 osób), częściowo do więzienia w Prochowni (20), resztę zgrupowano w wynajętych na ten cel pomieszczeniach. W grudniu dwieście z tych osób przekazano do manufaktury sukiennej Rehana, gdzie pracowali przez parę lat. Potem jednak wszystko zaczęło się na nowo.<br><br><tit>Podwórza cudów</><br><br>Przez całe wieki, poczynając od średniowiecza, gdy w Polsce zaczęły powstawać miasta, wykształciła się i u nas, tak jak w Zachodniej Europie, swoista kasta żebraków zawodowych, fachowo parających się proszalnym procederem. Największą pomysłowością, jeśli chodzi o oszukańcze sposoby, wyróżniali się żebracy Paryża. To tam znajdowały się sławne <q>"podwórza cudów"</> (<foreign>Cour de Miracles</>) - jak nazywano