Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
myśli. - Istna ropucha, no nie?
Kolejne zdjęcia pochodziły z kolejnych chrzcin - babcia Marta miała jeszcze troje rodzeństwa - aż wreszcie pojawiła się fotografia murowanego budynku, na którego schodkach ustawiono gromadkę bosych wiejskich dzieci. W centrum grupy stała roześmiana od ucha do ucha czarnula o dużych rękach i stopach. Zadowolona, ujmowała się pod boki. Ta sama dziewczynka, tylko już starsza, tkwiła pośród panienek w mundurkach z marynarskimi kołnierzami. Podpis informował, że jest rok 1939, w szkole gospodarczej dla dziewcząt.
- A potem już była wojna - powiedziała babcia odsłaniając następną kartkę, pośrodku której przyklejono nieduże zdjęcie wesołego chłopaka o szczerym uśmiechu, mocnej szczęce i garbatym nosie
myśli. - Istna ropucha, no nie?<br>Kolejne zdjęcia pochodziły z kolejnych chrzcin - babcia Marta miała jeszcze troje rodzeństwa - aż wreszcie pojawiła się fotografia murowanego budynku, na którego schodkach ustawiono gromadkę bosych wiejskich dzieci. W centrum grupy stała roześmiana od ucha do ucha czarnula o dużych rękach i stopach. Zadowolona, ujmowała się pod boki. Ta sama dziewczynka, tylko już starsza, tkwiła pośród panienek w mundurkach z marynarskimi kołnierzami. Podpis informował, że jest rok 1939, w szkole gospodarczej dla dziewcząt.<br>- A potem już była wojna - powiedziała babcia odsłaniając następną kartkę, pośrodku której przyklejono nieduże zdjęcie wesołego chłopaka o szczerym uśmiechu, mocnej szczęce i garbatym nosie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego