Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
LITERACKIE
Nieprwdą jest - twierdzi Maciej Kozłowski w artykule Przywileje miejsca pracy? - że obecne trudności rynkowe wszystkim dokuczają w równym stopniu najbanalniejszy z przykładów to ekspedientka w sklepie mięsnym, która obecnie cieszy się w społeczeństwie znacznie większym prestiżem, a jej pozycja towarzyska musiałaby zmaleć w sytuacji, gdyby szynki i schabu było pod dostatkiem. Im mniej rzeczy można kupować a im więcej trzeba załatwiać, tym bardziej każdy stara się podnieść swą pozycję przetargową. Mimo wszystko sprawiedliwszą wydaje się być sytuacja, w której bariera będzie jednakowa dla wszystkich. Niech barierą tą będzie cena, gdyż pieniądze zdobywa się pracą, a ta jest bez porównania bardziej społecznie
LITERACKIE&lt;/&gt;<br> Nieprwdą jest - twierdzi Maciej Kozłowski w artykule Przywileje miejsca pracy? - że obecne trudności rynkowe wszystkim dokuczają w równym stopniu najbanalniejszy z przykładów to ekspedientka w sklepie mięsnym, która obecnie cieszy się w społeczeństwie znacznie większym prestiżem, a jej pozycja towarzyska musiałaby zmaleć w sytuacji, gdyby szynki i schabu było pod dostatkiem. Im mniej rzeczy można kupować a im więcej trzeba załatwiać, tym bardziej każdy stara się podnieść swą pozycję przetargową. Mimo wszystko sprawiedliwszą wydaje się być sytuacja, w której bariera będzie jednakowa dla wszystkich. Niech barierą tą będzie cena, gdyż pieniądze zdobywa się pracą, a ta jest bez porównania bardziej społecznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego