bohatera, narratora, pisarza wreszcie! Tym samym osiąga Gombrowicz właściwy cel swej gry z czytelnikiem: umożliwia mu i zaraz potem utrudnia uchwycenie właściwych cech i zamiarów pisarza. Skoro tylko zarysuje jakiś swój obraz... zaraz go uzupełnia, zmienia lub porzuca. Znać to najwyraźniej w Przedmowie do Filiberta, która cierpieniem i bufonadą uzupełnia (podaje w wątpliwość? przekształca?) pogodne, a może także rozsądne?... przesłanie poprzedniej.<br>Mówi się często - i słusznie - o duchu parodii, którym przeniknięta jest cała twórczość Gombrowicza. Duch to równie przekorny, szyderczy, co kuszący, powabny. Pojawia się nie tylko po to, aby powiedzieć: znam wszystkie wasze literackie (intelektualne) sztuczki, przejrzałem was na wylot. Mówi także