obrazki z IPN, z satysfakcją mogą stwierdzić, że wybrali dobrze.<br><br>Teraz jednak, niezależnie od ocen, los ludzi z listy, którzy mają poczucie skrzywdzenia, znajduje się w rękach IPN, który jest właściwym autorem listy Wildsteina. Od sprawności działań archiwistów, tempa sprawdzania teczek zależy czas psychicznego dyskomfortu, złości, rozżalenia. Zawieszenia między statusem podejrzanego a niewinnego. Trzeba przez to przejść. Tyle tu jednak reakcji, ile nazwisk na liście. A nie każdy jest wyrozumiały. Prawda nie zawsze jest wygodna. Potrzeba jej jednak nawet wtedy, jeśli okazuje się najgorsza.<br><br>&lt;au&gt;Współpraca Jan Dziadul&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;OGLĄD I POGLĄD&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne... pode mną&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czemu jesteśmy tacy