Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
podkomisarzu, że chłopak ukrył się dlatego, że jest wmieszany w zabójstwo tej Marzeny?
Podkomisarz odpowiedział dyplomatycznie:
- Nie wykluczam takiej możliwości, ale na obecnym etapie śledztwa trudno mi ją z przekonaniem potwierdzić. Musimy szperać dalej.
- Więc niech pan "szpera" - odpowiedział sąd i oddalił wniosek prokuratora Wacława M. o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego redaktora T.
Następnego dnia Jarosław T. złożył w sądzie dziesięć pozwów przeciwko wszystkim miejscowym stacjom radiowym i telewizyjnym oraz trzem gazetom codziennym. Za to, że poinformowały, iż został tymczasowo aresztowany domagał się dziesięciu odszkodowań po dwadzieścia tysięcy złotych każde. Powołując się na artykuły 212 i 216 kodeksu karnego, redaktor T
podkomisarzu, że chłopak ukrył się dlatego, że jest wmieszany w zabójstwo tej Marzeny?&lt;/&gt;<br>Podkomisarz odpowiedział dyplomatycznie:<br>&lt;q&gt;- Nie wykluczam takiej możliwości, ale na obecnym etapie śledztwa trudno mi ją z przekonaniem potwierdzić. Musimy szperać dalej.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Więc niech pan "szpera"&lt;/&gt; - odpowiedział sąd i oddalił wniosek prokuratora Wacława M. o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego redaktora T.<br>Następnego dnia Jarosław T. złożył w sądzie dziesięć pozwów przeciwko wszystkim miejscowym stacjom radiowym i telewizyjnym oraz trzem gazetom codziennym. Za to, że poinformowały, iż został tymczasowo aresztowany domagał się dziesięciu odszkodowań po dwadzieścia tysięcy złotych każde. Powołując się na artykuły 212 i 216 kodeksu karnego, redaktor T
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego