Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
małokalibrowy samopał z tłumikiem i lunetą oraz szczególnie okrutne narzędzia - mordercze paści, oklepce i wnyki. Zatrzymani tłumaczyli, że z tym ogromnym arsenałem wybierali się... na borówki.
Andrzeja W. z Witowa i Janusza D. z Zakopanego zauważył w trakcie wędrówki przez ścisły rezerwat dwuosobowy patrol strażników TPN. "Leśnym" mężczyźni wydali się podejrzani, dlatego nie zdecydowali się na natychmiastowe wlepienie im mandatów, natomiast śledzili ich przez lornetkę, posuwając się za nimi. Przez radio wezwano pomoc z rejonu Kościeliskiej. Kłusownicy - również wyposażeni w lornetkę - prawdopodobnie zorientowali się, że są tropieni, usiłowali "zgubić" straż, chowając się w kosodrzewinę. Zostali jednak otoczeni przez wzmocnioną, 7-osobową
małokalibrowy samopał z tłumikiem i lunetą oraz szczególnie okrutne narzędzia - mordercze &lt;orig&gt;paści&lt;/&gt;, &lt;orig&gt;oklepce&lt;/&gt; i wnyki. Zatrzymani tłumaczyli, że z tym ogromnym arsenałem wybierali się... na borówki.<br>Andrzeja W. z Witowa i Janusza D. z Zakopanego zauważył w trakcie wędrówki przez ścisły rezerwat dwuosobowy patrol strażników TPN. "Leśnym" mężczyźni wydali się podejrzani, dlatego nie zdecydowali się na natychmiastowe wlepienie im mandatów, natomiast śledzili ich przez lornetkę, posuwając się za nimi. Przez radio wezwano pomoc z rejonu Kościeliskiej. Kłusownicy - również wyposażeni w lornetkę - prawdopodobnie zorientowali się, że są tropieni, usiłowali "zgubić" straż, chowając się w kosodrzewinę. Zostali jednak otoczeni przez wzmocnioną, 7-osobową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego