Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
no, może z wyjątkiem twardej szkoły życia. Co do mnie, w przeszłości pociągali mnie głównie mężczyźni z wmontowanym na stałe turystycznym zestawem ucieczkowym: mieli inne kobiety albo na przykład za sześć miesięcy wyjeżdżali na stałe do Ameryki Południowej. Kiedy ze mną zrywali (zawsze to robili), powinnam była właściwie czuć się podle i pewnie tak się czułam. Jednak teraz, z perspektywy czasu, zdałam sobie sprawę, że paradoksalnie związki te dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Będąc w nich nie musiałam analizować swojej obrączkofobii, bo i tak nie było szans na ślub. Tę strategię stosuje wiele kobiet: uciekamy od bliskości, bo boimy się zdominowania, odrzucenia
no, może z wyjątkiem twardej szkoły życia. Co do mnie, w przeszłości pociągali mnie głównie mężczyźni z wmontowanym na stałe turystycznym zestawem ucieczkowym: mieli inne kobiety albo na przykład za sześć miesięcy wyjeżdżali na stałe do Ameryki Południowej. Kiedy ze mną zrywali (zawsze to robili), powinnam była właściwie czuć się podle i pewnie tak się czułam. Jednak teraz, z perspektywy czasu, zdałam sobie sprawę, że paradoksalnie związki te dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Będąc w nich nie musiałam analizować swojej <orig>obrączkofobii</>, bo i tak nie było szans na ślub. Tę strategię stosuje wiele kobiet: uciekamy od bliskości, bo boimy się zdominowania, odrzucenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego