Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
Całe szczęście ktoś przytomny podnosi pieniądze. Kontrybucja za szkody moralne. W końcu musieliśmy w najlepszym momencie przerwać imprezę u Joanny. Maciura uspokajał wtedy tych spośród nas, którzy dyszeli żądzą samosądu. Chcieliśmy ich po prostu solidnie napierdolić. To, że trzęśli się ze strachu jak świńskie skóry na golonce, jeszcze bardziej nas podniecało. Byliśmy zwyciężcami, chcieliśmy krwi pokonanych, pragnęliśmy ich złożyć w ofierze naszym bogom. Maciura był potężny, mógł sam ich zmasakrować, pewnie dlatego właśnie był tak spolegliwy. I tak dał się zapamiętać. Potem widziałem go może jeszcze raz na jakiejś imprezie, a później nagle okazało się że nie żyje. Poczułem się tak
Całe szczęście ktoś przytomny podnosi pieniądze. Kontrybucja za szkody moralne. W końcu musieliśmy w najlepszym momencie przerwać imprezę u Joanny. Maciura uspokajał wtedy tych spośród nas, którzy dyszeli żądzą samosądu. Chcieliśmy ich po prostu solidnie napierdolić. To, że trzęśli się ze strachu jak świńskie skóry na golonce, jeszcze bardziej nas podniecało. Byliśmy zwyciężcami, chcieliśmy krwi pokonanych, pragnęliśmy ich złożyć w ofierze naszym bogom. Maciura był potężny, mógł sam ich zmasakrować, pewnie dlatego właśnie był tak spolegliwy. I tak dał się zapamiętać. Potem widziałem go może jeszcze raz na jakiejś imprezie, a później nagle okazało się że nie żyje. Poczułem się tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego