Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
dlaczego ja?
- Bo jesteś starsza i masz pierwszeństwo. Gotuj, gotuj, a ja tu pilnuję.
- Uczesz się lepiej - poradziła jej Pyza. - Bo pan Broneczek na twój widok ucieknie.
Laura uznała słuszność tej siostrzanej rady i podczas gdy Pyza pracowicie myła jajka w obawie przed salmonellą, układała je w rondelku i żmudnie podpalała gaz zapałkami, które nie chciały się zapalać - ona, siedząc w oknie, szczotkowała swe jedwabiste pukle. Patrząc czule w zwierciadełko, wyobrażała sobie, że jest królewną uwięzioną w wieży, a pan Broneczek, który właśnie nadciągał, jak co dzień, z dołu ulicy, jest księciem na jabłkowitym rumaku.

3.

Gabrysia otworzyła oczy i ujrzała
dlaczego ja?<br>- Bo jesteś starsza i masz pierwszeństwo. Gotuj, gotuj, a ja tu pilnuję.<br>- Uczesz się lepiej - poradziła jej Pyza. - Bo pan Broneczek na twój widok ucieknie.<br>Laura uznała słuszność tej siostrzanej rady i podczas gdy Pyza pracowicie myła jajka w obawie przed salmonellą, układała je w rondelku i żmudnie podpalała gaz zapałkami, które nie chciały się zapalać - ona, siedząc w oknie, szczotkowała swe jedwabiste pukle. Patrząc czule w zwierciadełko, wyobrażała sobie, że jest królewną uwięzioną w wieży, a pan Broneczek, który właśnie nadciągał, jak co dzień, z dołu ulicy, jest księciem na jabłkowitym rumaku.<br><br>3.<br><br>Gabrysia otworzyła oczy i ujrzała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego