Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
są i tacy, którzy przychodzą tu od dziesięciu lat. - Nie wstydzę się grzebać w śmieciach. Wstyd to kraść i jak cię prowadzą w kajdankach. A ja pracuję. Uczciwie i ciężko. Pieniądz wbrew pozorom wcale nie śmierdzi - dzieli się przemyśleniami pan Henryk z Gdańska.
- Byłem w Solidarności, walczyłem o wolną Polskę, podpalałem nawet z kolegami podczas zamieszek budynek partii w Gdańsku. I po co? Po to, żeby po dwudziestu latach pracy szef z uśmiechem na twarzy powiedział mi: "Panu już dziękujemy"?
Iwona Rodziewicz



Dziennik "duszy"
Wiedemann (29)
25.08.01
Zakopane, nie widać gór, wygląda jak zwykłe brzydkie miasto gdzieś w Polsce
są i tacy, którzy przychodzą tu od dziesięciu lat. - &lt;q&gt;Nie wstydzę się grzebać w śmieciach. Wstyd to kraść i jak cię prowadzą w kajdankach. A ja pracuję. Uczciwie i ciężko. Pieniądz wbrew pozorom wcale nie śmierdzi&lt;/&gt; - dzieli się przemyśleniami pan Henryk z Gdańska.<br>- &lt;q&gt;Byłem w Solidarności, walczyłem o wolną Polskę, podpalałem nawet z kolegami podczas zamieszek budynek partii w Gdańsku. I po co? Po to, żeby po dwudziestu latach pracy szef z uśmiechem na twarzy powiedział mi: "Panu już dziękujemy&lt;/&gt;"?<br>&lt;au&gt;Iwona Rodziewicz&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;page nr=14&gt;<br>&lt;tit&gt;Dziennik "duszy"&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Wiedemann (29)&lt;/&gt;<br>&lt;tit1&gt;25.08.01&lt;/&gt;<br>Zakopane, nie widać gór, wygląda jak zwykłe brzydkie miasto gdzieś w Polsce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego