wokół prałata &lt;name type="person"&gt;Henryka Jankowskiego&lt;/&gt;?&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Mieszkanie na zgodę&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;- Proszę o pełne respektowanie decyzji, które dla dobra gdańskiego Kościoła podjął arcybiskup - napisał w swoim apelu ks. &lt;name type="person"&gt;Jankowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>(C) KRZYSZTOF MYSTKOWSKI /KFP<br><br>Arcybiskup &lt;name type="person"&gt;Tadeusz Gocłowski&lt;/&gt; zgadza się, żeby ks. &lt;name type="person"&gt;Henryk Jankowski&lt;/&gt; został w swoim mieszkaniu. W odpowiedzi prałat apeluje do swoich zwolenników, żeby podporządkowali się decyzjom arcybiskupa. - Mam nadzieję, że to już koniec tej sprawy - mówi sam arcybiskup.<br>Na ostateczną rozmowę z przełożonym prałat zajechał czarnym jaguarem. Po niespełna godzinie abp &lt;name type="person"&gt;Gocłowski&lt;/&gt; odprowadził prałata do drzwi, poklepując go na pożegnanie w ramię.<br>&lt;q&gt;"Kierując się dobrem wspólnoty parafialnej św. Brygidy, proszę o pełne respektowanie decyzji, które