Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
śmiało po stronie licznych aktywów jego dorobku.

Laboratorium literatury

Od ponad trzydziestu lat prowadzi Miłosz poszukiwania takiej formuły wyrazu lirycznego, która, jak sam napisał niegdyś w pamiętnym wierszu "Ars Poetica?" - "nie byłaby zanadto poezją ani zanadto prozą". Poszukiwania te wyrastają z tęsknoty za "formą bardziej pojemną", syntetyzującą i przekraczającą tradycyjne podziały między epiką a liryką - z zyskiem dla bogactwa sensu rzecz jasna. Jest to jednocześnie projekt poezji jawnie antyawangardowej, obliczonej na porozumienie i czytelniczy dialog z odbiorcą. Miłosz od dawna występuje po stronie liryki "przejrzystej semantycznie", przeciwstawiającej się rozmaitym eksperymentom, poezji zadufanej w sobie samej, stanowiącej popis lub przypominającej preparat wypichcony
śmiało po stronie licznych aktywów jego dorobku.<br><br>&lt;tit&gt;Laboratorium literatury&lt;/&gt;<br><br>Od ponad trzydziestu lat prowadzi Miłosz poszukiwania takiej formuły wyrazu lirycznego, która, jak sam napisał niegdyś w pamiętnym wierszu "Ars Poetica?" - "nie byłaby zanadto poezją ani zanadto prozą". Poszukiwania te wyrastają z tęsknoty za "formą bardziej pojemną", syntetyzującą i przekraczającą tradycyjne podziały między epiką a liryką - z zyskiem dla bogactwa sensu rzecz jasna. Jest to jednocześnie projekt poezji jawnie antyawangardowej, obliczonej na porozumienie i czytelniczy dialog z odbiorcą. Miłosz od dawna występuje po stronie liryki "przejrzystej semantycznie", przeciwstawiającej się rozmaitym eksperymentom, poezji zadufanej w sobie samej, stanowiącej popis lub przypominającej preparat &lt;orig&gt;wypichcony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego