lecz truizm pochodzi<br>od "truth", czyli "prawda") jest konstatacja, że jest to wyzwanie<br>poważne.<br> Są w Polsce takie grupy katolików, które ową kulturę "a-teistyczną"<br>utożsamiły z "szatańską", gdyż ignoruje ona chrześcijaństwo, oferując w<br>zamian humanistyczny i "postępowy" obraz świata. Są też i takie osoby,<br>dla których jest w owym pogaństwie tyle dobra (choćby dlatego, że<br>zasymilowało ono wiele chrześcijańskich intuicji i poglądów), iż<br>wystarczy "dostosować" do niej chrześcijaństwo (dla Ericha Przywary<br>"dostosowanie" - "Anpassung" - stanowiło klucz do modernizmu), by<br>przezwyciężyć napięcia. Mam głęboką nadzieję oraz sporo rzetelnych<br>argumentów, że poglądy takie dzielą jedynie marginalne grupki ludzi. Że<br>ani herezja modernizmu, ani