sztuce zobaczyli wytłumaczenie świata, który jest niewytłumaczalny. A dzisiaj niewytłumaczalność świata w teatrze pokazuje się poprzez czterech <orig>blokersów</>, którzy porozumiewają się na scenie za pomocą kilku ordynarnych słów. To jednak nie jest to samo.</><br><br><who3>Ale sztuki Dei Loher, "Niewina" czy "Przypadki Klary", pokazują niewytłumaczalność świata poprzez chaos, w jakim jesteśmy pogrążeni.</><br><br><who4>Ale z tego chaosu nic nie wynika. Nie muszę wychodzić z domu, żeby się dowiedzieć, że żyjemy w chaosie. Wystarczy, że przerzucę kilka kanałów telewizyjnych. Problem w tym, że te sztuki nic więcej ponad to, co już wiem na ten temat, mi nie mówią, w przeciwieństwie np. do "Rajskiego ogródka