Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
omdlewa. Zaciął zęby i czekał, blady, z grubymi kroplami potu na czole. Osłabnął tak, że już by ,nie mógł uczynić kroku: trwoga podstępnie podpełznąwszy chwyciła go za gardło, w którym poczuł nieznośną, dręczącą, drewnianą suchość.
- Co się tu dzieje? - spytał cichym głosem chudy człowiek, podobny do śmierci.
- Nic nadzwyczajnego! - odrzekł pogromca psów. - Ten przyjemny młodzieniec spał w budzie i psy go wytropiły.
- I nas zbudziły. Niech młodzieniec idzie do stu diabłów, a my chodźmy spać.
- Za pozwoleniem! - zakrzyknął z radością fałszywy malarz. - Młodzieniec pójdzie do stu diabłów, ale jeszcze nie teraz... Ja znam tego ptaszka.
Pochylił się ku tamtym i coś
omdlewa. Zaciął zęby i czekał, blady, z grubymi kroplami potu na czole. Osłabnął tak, że już by ,nie mógł uczynić kroku: trwoga podstępnie podpełznąwszy chwyciła go za gardło, w którym poczuł nieznośną, dręczącą, drewnianą suchość.<br>- Co się tu dzieje? - spytał cichym głosem chudy człowiek, podobny do śmierci.<br>- Nic nadzwyczajnego! - odrzekł pogromca psów. - Ten przyjemny młodzieniec spał w budzie i psy go wytropiły.<br>- I nas zbudziły. Niech młodzieniec idzie do stu diabłów, a my chodźmy spać.<br>- Za pozwoleniem! - zakrzyknął z radością fałszywy malarz. - Młodzieniec pójdzie do stu diabłów, ale jeszcze nie teraz... Ja znam tego ptaszka.<br>Pochylił się ku tamtym i coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego