Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
nie jest nie w porę. Czym mogę służyć waszej ekscelencji?
- Drogi panie Sommé - Mock nie mógł ochłonąć z wrażenia, jakie zawsze wywierały na nim obrazy niderlandzkich mistrzów wiszące na ścianach gabinetu jubilera. - Chciałbym teraz kupić ten rubinowy naszyjnik, o którym ostatnio rozmawialiśmy. Potrzebuję go koniecznie dzisiaj, lecz zapłaciłbym jutro lub pojutrze. Bardzo pana proszę o wyświadczenie mi tej uprzejmości. Zapłacę na pewno.
- Ja wiem, że na panu mogę w pełni polegać - jubiler zawahał się. Gorączka deformowała przedmioty i perspektywę. Wydawało mu się, że dwóch Mocków rozgląda się po ścianach. - Ale jestem trochę niezdrów, mam wysoką temperaturę... To jest główna przeszkoda...
Mock
nie jest nie w porę. Czym mogę służyć waszej ekscelencji?<br>- Drogi panie Sommé - Mock nie mógł ochłonąć z wrażenia, jakie zawsze wywierały na nim obrazy niderlandzkich mistrzów wiszące na ścianach gabinetu jubilera. - Chciałbym teraz kupić ten rubinowy naszyjnik, o którym ostatnio rozmawialiśmy. Potrzebuję go koniecznie dzisiaj, lecz zapłaciłbym jutro lub pojutrze. Bardzo pana proszę o wyświadczenie mi tej uprzejmości. Zapłacę na pewno.<br>- Ja wiem, że na panu mogę w pełni polegać - jubiler zawahał się. Gorączka deformowała przedmioty i perspektywę. Wydawało mu się, że dwóch Mocków rozgląda się po ścianach. - Ale jestem trochę niezdrów, mam wysoką temperaturę... To jest główna przeszkoda...<br>Mock
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego