wewnątrz, zawiadomili o tym policję. Po otwarciu drzwi znaleziono w mieszkaniu zwłoki Iksińskiego. Ustalono, że zgon nastąpił prawdopodobnie 15 marca, w następstwie silnego uderzenia tępym przedmiotem w głowę. Mieszkanie było splądrowane, nie stwierdzono jednak, aby zginęły jakieś cenne przedmioty większych rozmiarów, jak maszyna do pisania, telewizor itp. Iksiński zajmował się pokątnym handlem dewizami, a sąsiedzi zauważyli, że często przychodzili do niego wieczorem różni nieznani osobnicy. Drzwi wychodzące na taras pierwszego piętra były uchylone, a sąsiedzi przypomnieli sobie, że przed paroma dniami krzewy pod tarasem zostały przez kogoś (nie wiadomo przez kogo) połamane. W mieszkaniu stwierdzono brak najlepszego garnituru Iksińskiego, natomiast znaleziono