Po ujawnieniu afery przeszedł na wcześniejszą emeryturę. W czasie kiedy Bożena Ć. publikowała w "Złym", pełnił funkcję zastępcy naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Dopiero potem awansował. W tym czasie funkcję naczelnika pełnił Władysław J. On także jest już na emeryturze. <br>- Naczelnik musiał wiedzieć o działalności pani komisarz. W stołówce policyjnej wszyscy pokazywali sobie numery pisma z artykułami Bożeny Ć. Ona także nie kryła, że pisze pod pseudonimem Adamiec - powiedział ŻYCIU krakowski policjant prosząc o anonimowość. <br>Pismo "Zły" publikuje m.in. zdjęcia zmasakrowanych zwłok, sceny gwałtów, ofiary wypadków oraz opisuje drastyczne zbrodnie. Przeciwko miesięcznikowi, oprócz dochodzeń prokuratorskich toczą się postępowania przed sądem cywilnym. Rodzina