Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
mieliśmy nasz głos, nasze oblicze spotwarzane od dziesięciu lat jako "zaplute karły reakcji". Kultura była w tych latach jedynym pismem, które trafiało do naszych rąk i serc, podczas gdy nasi byli koledzy odbierali państwowe nagrody i odznaczenia, jeździli na zjazdy literatów do Nieborowa i na seminaria ideologiczne do Moskwy. Jedność pokolenia pękła, ale nie zamilknął jego głos wolny dochodzący spod dalekiego Paryża.
Czego więc szukaliśmy w Kulturze czytywanej ukradkiem w Warszawie lat pięćdziesiątych? Wiadomości? Prawdy? Sprawiedliwej oceny naszego życia i potwierdzenia słuszności naszych zasad? Sądzę, że wszystkiego tego po trochu, ale nade

strona 25

wszystko szukaliśmy uczciwego, szczerego polskiego słowa jako
mieliśmy nasz głos, nasze oblicze spotwarzane od dziesięciu lat jako "zaplute karły reakcji". Kultura była w tych latach jedynym pismem, które trafiało do naszych rąk i serc, podczas gdy nasi byli koledzy odbierali państwowe nagrody i odznaczenia, jeździli na zjazdy literatów do Nieborowa i na seminaria ideologiczne do Moskwy. Jedność pokolenia pękła, ale nie zamilknął jego głos wolny dochodzący spod dalekiego Paryża.<br>Czego więc szukaliśmy w Kulturze czytywanej ukradkiem w Warszawie lat pięćdziesiątych? Wiadomości? Prawdy? Sprawiedliwej oceny naszego życia i potwierdzenia słuszności naszych zasad? Sądzę, że wszystkiego tego po trochu, ale nade<br><br>strona 25<br><br>wszystko szukaliśmy uczciwego, szczerego polskiego słowa jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego