Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 20/04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
parku, specjalistą do spraw tzw. reintrodukcji rysia. Będzie naszym przewodnikiem. Chwilę później granatowa łada niva buja się i podskakuje na krętej drodze prowadzącej w samo serce puszczy. Trasa nadaje się na odcinek specjalny rajdu Paryż - Dakar. Co chwila pokonujemy wzniesienia, dołki, kałuże i piaszczyste łachy. Łada wyje, na maksymalnych obrotach pokonując pułapki. Wreszcie koniec. Dalej nie ma drogi: rejon, w którym się znajdujemy, to wspaniała dzika puszcza. Ścieżka prowadzi przez podmokły rejon. Spotykamy pierwszych mieszkańców puszczy - komary. Setki małych krwiopijców tną ręce i twarze.
Wreszcie docieramy na miejsce. Z lewej strony zza sosen powoli wyłaniają się woliery - drewniane, ogromne klatki. To
parku, specjalistą do spraw tzw. reintrodukcji rysia. Będzie naszym przewodnikiem. Chwilę później granatowa łada niva buja się i podskakuje na krętej drodze prowadzącej w samo serce puszczy. Trasa nadaje się na odcinek specjalny rajdu Paryż - Dakar. Co chwila pokonujemy wzniesienia, dołki, kałuże i piaszczyste łachy. Łada wyje, na maksymalnych obrotach pokonując pułapki. Wreszcie koniec. Dalej nie ma drogi: rejon, w którym się znajdujemy, to wspaniała dzika puszcza. Ścieżka prowadzi przez podmokły rejon. Spotykamy pierwszych mieszkańców puszczy - komary. Setki małych krwiopijców tną ręce i twarze.<br>Wreszcie docieramy na miejsce. Z lewej strony zza sosen powoli wyłaniają się woliery - drewniane, ogromne klatki. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego