Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
teraz Krystyna Zbijewska, dziennikarka, pisarka, niezmordowana tropicielka wszelkich nieznanych jeszcze faktów związanych z "Weselem". W czasie któregoś ze spotkań z żyjącymi jeszcze uczestnikami pamiętnego ślubu Jadwigi Mikołajczykówny z Lucjanem Rydlem usłyszała mianowicie (w roku 1957) z ust "weselnego" Kaspra, syna Macieja Czepca, ówczesnego wójta Bronowic: - Ten pan Wyspiński to wszystko pokręcił. To nie Jasiek pojechał do Krakowa, ale Kuba. I nie z żadnym złotym rogiem, tylko po wódkę.
Czy można więc ślepo wierzyć artystom? Okazuje się, że nie, nawet jeśli są wieszczami. Kuba nie zgubił niczego, nawet jednej półlitrówki. Bo chłop potęgą jest i basta.
Niemniej smaczne wspomnienia ma Andrzej Wajda
teraz Krystyna Zbijewska, dziennikarka, pisarka, niezmordowana tropicielka wszelkich nieznanych jeszcze faktów związanych z "Weselem". W czasie któregoś ze spotkań z żyjącymi jeszcze uczestnikami pamiętnego ślubu Jadwigi Mikołajczykówny z Lucjanem Rydlem usłyszała mianowicie (w roku 1957) z ust "weselnego" Kaspra, syna Macieja Czepca, ówczesnego wójta Bronowic: - Ten pan Wyspiński to wszystko pokręcił. To nie Jasiek pojechał do Krakowa, ale Kuba. I nie z żadnym złotym rogiem, tylko po wódkę.<br>Czy można więc ślepo wierzyć artystom? Okazuje się, że nie, nawet jeśli są wieszczami. Kuba nie zgubił niczego, nawet jednej półlitrówki. Bo chłop potęgą jest i basta.<br>Niemniej smaczne wspomnienia ma Andrzej Wajda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego