Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
serca. Ale sami musimy dać sercu więcej szans.
PAWEŁ WALEWSKI
Ta historia zdarzyła się w ostatni weekend. 42-letni Tomasz N., właściciel prywatnej firmy, sobotę spędzał z rodziną na działce. Dzieci bawiły się przy altance, a on kopał ziemię i sadził pomidory. W jednej ręce szpadel, w drugiej papieros. Po pół godzinie poczuł ucisk za mostkiem. Głębiej odetchnął, ale nie odpoczął. Z takim uciskiem już przecież nie raz dawał sobie radę. Ból zawsze mijał sam, więc tylko otarł pot z czoła, zaciągnął się papierosem i pracował dalej. Zdążył jeszcze dwa razy wbić łopatę w grządkę i upadł na ziemię zlany potem
PAWEŁ WALEWSKI
Ta historia zdarzyła się w ostatni weekend. 42-letni Tomasz N., właściciel prywatnej firmy, sobotę spędzał z rodziną na działce. Dzieci bawiły się przy altance, a on kopał ziemię i sadził pomidory. W jednej ręce szpadel, w drugiej papieros. Po pół godzinie poczuł ucisk za mostkiem. Głębiej odetchnął, ale nie odpoczął. Z takim uciskiem już przecież nie raz dawał sobie radę. Ból zawsze mijał sam, więc tylko otarł pot z czoła, zaciągnął się papierosem i pracował dalej. Zdążył jeszcze dwa razy wbić łopatę w grządkę i upadł na ziemię zlany potem
serca. Ale sami musimy dać sercu więcej szans.</><br><br><au>PAWEŁ WALEWSKI</><br><br>Ta historia zdarzyła się w ostatni weekend. 42-letni Tomasz N., właściciel prywatnej firmy, sobotę spędzał z rodziną na działce. Dzieci bawiły się przy altance, a on kopał ziemię i sadził pomidory. W jednej ręce szpadel, w drugiej papieros. Po pół godzinie poczuł ucisk za mostkiem. Głębiej odetchnął, ale nie odpoczął. Z takim uciskiem już przecież nie raz dawał sobie radę. Ból zawsze mijał sam, więc tylko otarł pot z czoła, zaciągnął się papierosem i pracował dalej. Zdążył jeszcze dwa razy wbić łopatę w grządkę i upadł na ziemię zlany potem
