Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
łzy zakręciły się na jej widok w oczach i aż ją przytulił. Policjanci próbowali ją rozweselić, opowiadając dowcipy. Okazuje się, że nie są przygotowani do zajmowania się ofiarami gwałtów, jednak często mają dobre chęci. Zdarza się też jednak, że wielu z nich przejawia stereotypowe podejście.
Zamiast: "Jak do tego doszło?" policjanci atakują i obwiniają zgwałconą kobietę, pytając ją: "Dlaczego pani tam poszła?".
- Policjanci dostrzegają konieczność zmiany istniejącej sytuacji. Często sami starają się zaoszczędzić ofierze niepotrzebnych przykrości związanych z udziałem w postępowaniu karnym, np. wypraszają kolegów z pokoju na czas przesłuchania, starają się dokładnie przesłuchać pokrzywdzoną za pierwszym razem, by nie było
łzy zakręciły się na jej widok w oczach i aż ją przytulił. Policjanci próbowali ją rozweselić, opowiadając dowcipy. Okazuje się, że nie są przygotowani do zajmowania się ofiarami gwałtów, jednak często mają dobre chęci. Zdarza się też jednak, że wielu z nich przejawia stereotypowe podejście. <br>Zamiast: "Jak do tego doszło?" policjanci atakują i obwiniają zgwałconą kobietę, pytając ją: "Dlaczego pani tam poszła?".<br>- Policjanci dostrzegają konieczność zmiany istniejącej sytuacji. Często sami starają się zaoszczędzić ofierze niepotrzebnych przykrości związanych z udziałem w postępowaniu karnym, np. wypraszają kolegów z pokoju na czas przesłuchania, starają się dokładnie przesłuchać pokrzywdzoną za pierwszym razem, by nie było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego