W tym samym dniu, w którym jakiś pan nazwie nas pogrobowcami ORN, inny pan wpisze nasze nazwiska na czarną "listę Żydów", kolportowaną w tysiącach egzemplarzy w całej Polsce.<br><br>Świat Michnika, odnoszący w ciągu ostatnich ośmiu lat imponujące sukcesy w wodzeniu za nos, tumanieniu i tresowaniu w obłudzie tysięcy "intelektualistów" oraz półinteligentów, ma zwyczaj przedstawiać sam siebie jako emanację elegancji. Świat Rydzyka, odnotowujący na przestrzeni ostatnich trzech lat dokonanie równie godnych podziwu spustoszeń w głowach milionów "prostych ludzi", widzi się jako uosobienie polskiego domu. I oba te bliźniaczki, wyspecjalizowane w tej samej sztuce nieomylnego rozpoznawania inności, robią taką minę, jakby reprezentowały normalną