Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
nią wyczekująco. Mnie też czekała podróż, ale ciągle nie mogłem się na to zdecydować - co tu dużo ukrywać: niosło to za sobą pewne ryzyko, którego się zwyczajnie bałem.
- Mam się spotkać w Ameryce w sprawie spadku po ciotce Helenie. Jadę do Bostonu, może na tydzień. Pierwsza rozprawa była wyznaczona na połowę grudnia, ale akurat wybuchł ten wasz stan wojenny i główny spadkobierca, przyjaciel mamy, nie dojechał... A propos, to ty go znasz, on mieszkał w Zakopanem.
Wysłuchałem krótkiej opowieści o "wujku Michale", którego rzeczywiście znałem i lubiłem, ale nigdy znajomość ta nie była zbyt bliska. Czułem, że Magda oczekuje ode mnie
nią wyczekująco. Mnie też czekała podróż, ale ciągle nie mogłem się na to zdecydować - co tu dużo ukrywać: niosło to za sobą pewne ryzyko, którego się zwyczajnie bałem.<br>- Mam się spotkać w Ameryce w sprawie spadku po ciotce Helenie. Jadę do Bostonu, może na tydzień. Pierwsza rozprawa była wyznaczona na połowę grudnia, ale akurat wybuchł ten wasz stan wojenny i główny spadkobierca, przyjaciel mamy, nie dojechał... A propos, to ty go znasz, on mieszkał w Zakopanem.<br>Wysłuchałem krótkiej opowieści o "wujku Michale", którego rzeczywiście znałem i lubiłem, ale nigdy znajomość ta nie była zbyt bliska. Czułem, że Magda oczekuje ode mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego