w uroczyste szaty, z resztki biżuterii rozwieszoną na starych koronkach i na kaszmirach woniejących piżmem - całe "swoje grono" zasiadało wokół jadła, napitku, jak obrządek "Dziadów". Wywoływano zjawy osób i spraw przeminionych, odżegnywano się od złego współczesnego ducha. najgoręcej wywoływano Polskę. Bo ona - mimo niepodległości, mimo zaślubin z morzem, mimo mszy polowej dostępnej dla każdego w dni porad - dla nich nie była ziszczona. Wywoływali więc własną Polskę, nucąc pieśni katorżne na przemian z berżeretkami, z kolędami, z dziarskim "Alleluja". Wywoływali, jedli, później świadczyli sobie honory i rozchodzili się pokrzepieni. <page nr=108><br>Pani Katarzyna zaś sprzątała do późna w noc, żeby rankiem, kiedy Stenia będzie