brezent z połówki telewizora, aparat był przecięty w połowie, równe cięcie wskazywało, że operacja odbyła się bez implozji lampy kineskopowej (dowód talentów technicznych Henia): niewątpliwie telewizor z podziału rozwodowego. Ledwo Jarek powrócił z kuchni, zadzwoniono do drzwi, inżynier wyłączył adapter i wyszedł z pokoju, niedorostki podniosły się i skupiły wokół połówki telewizora; Ewa odjęła dłoń od mojej dłoni i mruknąwszy "ciocia" przystąpiła do grupy; nie wiedząc, co to słowo ma oznaczać, na wszelki wypadek również i ja wstałem. Henio wrócił z tęgą kobietą lat około pięćdziesięciu, bujny wąs klimakteryczny ocieniał jej wąskie wargi, hyr przeszedł po młodzieży "ciocia... ciocia", kobieta widocznie