Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
naszego" zrywania, i tego "ichniego" nalepiania. Ale atmosfera się zagęszczała i kontakty z lubianymi przedtem często przeciwnikami (spotykaliśmy się niekiedy na gruncie towarzyskim, na wspólnych tańcach i popijawach, ale rzadko, bo oni przeważnie byli strasznie "sieriozni") wyraźnie się popsuły. 5 marca szliśmy z Witkiem po schodach gmachu Neofilologii, kiedy na półpiętrze spotkaliśmy Aldonę z romanistyki, nalepiającą ulotkę na naszej, zetemesowskiej tablicy. Zatrzymaliśmy się.
- No co, może mi zabronicie? - agresywnie posunęła się w moją stronę z plikiem ulotek w ręce. Słabo ją znałem, choć oczywiście wiedziałem kim jest, tak jak ona miała pewno z grubsza pojęcie o mnie - szefie ZMS-u na
naszego" zrywania, i tego "ichniego" nalepiania. Ale atmosfera się zagęszczała i kontakty z lubianymi przedtem często przeciwnikami (spotykaliśmy się niekiedy na gruncie towarzyskim, na wspólnych tańcach i popijawach, ale rzadko, bo oni przeważnie byli strasznie "sieriozni") wyraźnie się popsuły. 5 marca szliśmy z Witkiem po schodach gmachu Neofilologii, kiedy na półpiętrze spotkaliśmy Aldonę z romanistyki, nalepiającą ulotkę na naszej, zetemesowskiej tablicy. Zatrzymaliśmy się. <br>- No co, może mi zabronicie? - agresywnie posunęła się w moją stronę z plikiem ulotek w ręce. Słabo ją znałem, choć oczywiście wiedziałem kim jest, tak jak ona miała pewno z grubsza pojęcie o mnie - szefie ZMS-u na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego