biskup zwiedza, a mówi, <q>a tutaj co w tej komóreczce ma ksiądz proboszcz</>? <q>A, tu takie stare organy mam,</> mówi. <q>Wstawiłem je tutaj do tej komórki.</> <q>No ja bym chciał zobaczyć te organy.</> No i wlazł do tej komórki. Pół godziny nie ma go. Nie wychodzi. Godzina. Nie ma. Wreszcie półtorej godziny, wychodzi tak zziajany, rozpromieniony. Ale mówi tak <q>no rzeczywiście, stare organy bo stare, ale zagrać na nich to jeszcze można, mówi.</></><br><vocal desc="laugh"><br><who2>Dużo pan mówi kawałów o księżach.</><br><who1>Nie no, nie tylko. O lekarzach też. Możemy, to, to zależy, na jaki temat się... jaki temat się ruszy.</><br><who2>Dokładnie. A o wojskowych