Typ tekstu: Książka
Autor: Liebert Jerzy
Tytuł: Poezje wybrane
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1925-1932
krótko.

Niech mnie lato zaleje nocą księżycową
I niebo się wspaniałe nade mną pochyli,
Odpędźmy blady smutek, z którymeśmy byli,
I ciebie, wielki darze, odepchnijmy - mowo.

Niechaj nam róże pachną i drżą pod oknami
I płatami wilgnymi spowiną zwątpienie.
I niech białe muśliny drżą niepostrzeżenie
I niech ziemia - nie oczy - połyskuje łzami.

O, jak dobrze jest teraz. Odejdźmy przez bramy,
Niech się drzewa pochylą, a dworek niech płacze
I niech pójdą poszumy po polach, a raczej
Niech cisza będzie wielka - to wszystko, co mamy.

MODLITWA

Panie, który mnie ciszą poisz i karmisz błękitem,
I gwiazdy mi otrząsasz, księżyce z jabłoni,
I
krótko.<br><br>Niech mnie lato zaleje nocą księżycową<br>I niebo się wspaniałe nade mną pochyli,<br>Odpędźmy blady smutek, z którymeśmy byli,<br>I ciebie, wielki darze, odepchnijmy - mowo.<br><br>Niechaj nam róże pachną i drżą pod oknami<br>I płatami wilgnymi spowiną zwątpienie.<br>I niech białe muśliny drżą niepostrzeżenie<br>I niech ziemia - nie oczy - połyskuje łzami.<br><br>O, jak dobrze jest teraz. Odejdźmy przez bramy,<br>Niech się drzewa pochylą, a dworek niech płacze<br>I niech pójdą poszumy po polach, a raczej<br>Niech cisza będzie wielka - to wszystko, co mamy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;MODLITWA&lt;/&gt;<br><br>Panie, który mnie ciszą poisz i karmisz błękitem,<br>I gwiazdy mi otrząsasz, księżyce z jabłoni,<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego